~Tamia~
Sylwester wyglądał przystojnie, śmiał się, a ja chciałam mu powiedzieć, żeby śmiał się częściej, ale to nie było w moim stylu.
– Oczywiście, że wiem, że umiesz jeździć, Zielonooka. Chodziło mi o konia – powiedział, a ja się do niego uśmiechnęłam.
– Nie jestem ekspertem, ale przeżyję – wyznałam, a on się uśmiechnął.
Ubrałam niezbędny sprzęt i wsiadłam na konia. Sylwester pojechał przodem, a
















