Skończyliśmy jeść i trochę się pośmialiśmy, zanim wróciliśmy do swoich pokoi.
Następnego dnia wstałam wcześnie, żeby upewnić się, że wszystko jest przygotowane na przyjęcie luny Stephanie.
Ponieważ nie byłam jeszcze żoną Sylwestra, ona miała być Luną tego domu i zarządzać wszystkim.
Miałam tylko nadzieję, że się dogadamy.
Chociaż Sylwester chciał, żebym przejęła kontrolę, postanowiłam, że sama będ
















