Jego głos brzmiał chłodniej niż lód, kiedy przemówił.
Vivian nie odwróciła się. – Co się stało, Redaktorze Naczelny?
– Nie jesteś mi winna wyjaśnień? – zapytał Fabian, tym razem głośniej. Musiał wstać i podejść do mnie…
– Jakich wyjaśnień?
– Wszystkiego. Na przykład, dlaczego nagle zniknęłaś z Q City? – zapytał. Czuła jego ciepły oddech na szyi, co wywołało u niej dreszcz. – No i co łączy cię z Wu
















