"Wróciłeś?" Vivian zauważyła Finnicka Nortona i pospiesznie wyszła z kuchni. "Szybko umyj ręce! Chyba zrobiłam za dużo. Zjedz, ile dasz radę. Jeśli nie dasz rady, zapakuję ci to do bento do biura."
"W porządku," odparł Finnick, siadając na swoim miejscu. "Dam radę to zjeść."
Vivian nie ufała słowom Finnicka. Ilość jedzenia na stole mogła nakarmić więcej niż cztery osoby. W domu byli tylko oni dwoj
















