Vivian wyszła z gabinetu Fabiana, zanim ten zdążył cokolwiek odpowiedzieć.
Dopiero na korytarzu przystanęła, by westchnąć.
Vivian zastanawiała się, co też mogło wstąpić w Fabiana. Nie tylko przestał ją zawstydzać, ale i pytał o zdrowie jej matki.
Vivian odkryła, że niezależnie od tego, jak okrutnie Fabian ją poniżał, nadal się o nią troszczył, a Vivian czuła się z tym nieswojo.
Vivian postanowiła,
















