Ech.
Ona jest taka szczera wobec swojej matki.
Nawet wiedząc, dlaczego ta kobieta go poślubiła, poczuł irytację i smutek, kiedy usłyszał to na własne uszy.
Do diabła.
Wyglądało na to, że ta kobieta może teraz kontrolować to, co czuje. Coraz łatwiej było mu dać się poruszyć jej słowami.
"Vivian." Finnick nadal nie wziął od niej teczki. Kontynuował chłodnym głosem: "Chcesz rozwodu?"
Noah, usłyszawsz
















