Vivian poczuła, jak jej twarz momentalnie się rozgrzewa.
– Ty? Bierzesz prysznic? – Vivian nie odważyła się nawet na niego spojrzeć i szybko zamknęła drzwi do łazienki.
Finnick spuścił głowę i spojrzał na jej zarumienioną twarz. Jedyne, o czym mógł myśleć, to jak uroczo wyglądała, gdy pozwolił jej zamknąć drzwi.
Vivian wróciła do łóżka i nadal czuła, jakby jej policzki płonęły. Sięgnęła po telefon
















