Nawet w zwykłej restauracji posiłek kosztowałby tylko kilkaset złotych. Vivian była prawie pewna, że musi przygotować co najmniej sto posiłków, aby spłacić swój dług.
„Około stu?” – odparła ostrożnie Vivian.
Finnicka urzekła powaga na twarzy Vivian, gdy rozważała tę kwestię. Mimowolnie uśmiechnął się lekko. „Dobrze, niech będzie sto posiłków”.
„To co wolisz?”
„Nie wiem” – odpowiedział powoli Finni
















