logo

FicSpire

Odrodzenie gwiazdy

Odrodzenie gwiazdy

Autor: Katty&Cutie

Rozdział 2: Weźmy rozwód
Autor: Katty&Cutie
30 cze 2025
Giselle była zdeterminowana, by zerwać z dotychczasowym życiem. Miała po dziurki w nosie apatii Jake'a i pragnęła rozwodu tu i teraz. Pośpiesznie się przebrała i niemal wybiegła z sypialni. Na korytarzu krzątało się kilka pokojówek, które z pietyzmem odkurzały antyki. Gdy Giselle wyszła z sypialni w swoich znoszonych szatach, niektóre z nich zmierzyły ją z wyraźnym obrzydzeniem. Jednak Giselle pozostała niewzruszona i niczym strzała ruszyła w kierunku gabinetu Jake'a. Wiedziała, że ilekroć Jake'a ogarniał gniew, szukał ukojenia w swoim gabinecie. Dawniej drżała na myśl, że mógłby nią gardzić, dlatego zawsze pukała przed wejściem. A on, za każdym razem, warczał, by natychmiast opuściła pokój. Ale to już nie była ta sama Giselle, co kiedyś. Bez pukania, z impetem wparowała do środka. Jake siedział na krześle, z twarzą skrytą w cieniu ponurych myśli, a obok niego stał jego asystent, Gale Anderson. Zaskoczony nagłym pojawieniem się Giselle, Gale rzucił chłodno: "Pan Halpern potrzebuje odpoczynku, proszę wyjść." Wieść o tym, że Giselle dosypała Jake'owi afrodyzjaku do drinka, napełniła Gale'a obrzydzeniem dla jej bezwstydności. Tymczasem Giselle, choć speszona mrocznym wyrazem twarzy Jake'a, zebrała się w sobie i nerwowo przełknęła ślinę. "Jake, posłuchaj, powinniśmy..." Pulsujący ból głowy Jake'a zdawał się przybierać na sile wraz z pojawieniem się Giselle. Stłumionym głosem warknął: "Jeśli zamierzasz pozostać częścią tej rodziny, natychmiast opuść ten pokój." Te słowa wywołały w Giselle nagły przypływ pewności siebie. Wyprostowała się i oświadczyła: "Rozwiedźmy się!" Słysząc te słowa, Jake zmarszczył brwi ze zdumienia. "Co?" "Wiem, że nigdy nie byłam dla ciebie ważna. To ja dałam się omamić twojej urodzie, ale teraz przejrzałam na oczy. Nie będę cię zmuszać do odwzajemnienia moich uczuć, skoro i tak tego nie chcesz. Zakończmy to z klasą, rozwodząc się, dobrze?" Giselle nie była już tą nieśmiałą dziewczyną, którą znał Jake. Jej słowa, choć szczere, wywołały na twarzy Jake'a jeszcze większy grymas niezadowolenia. Z kolei Gale pocił się ze strachu, widząc jej odwagę w żądaniu rozwodu z Jakiem. Wiedział, jak bardzo Giselle pragnęła przypodobać się Jake'owi. Ile razy Jake groził jej wyrzuceniem, tyle razy desperacko błagała, by mogła zostać. Nigdy nie spodziewał się, że sama będzie nalegać na rozwód, zwłaszcza po tym, jak wcześniej dosypała mu do drinka afrodyzjaku. Zmagając się z przeszywającym bólem głowy, Jake zmierzył ją płonącym wzrokiem. "Lepiej waż słowa!" Jednak Giselle dostrzegła jego cierpienie. Z troską w głosie zaproponowała: "Wyglądasz dziś okropnie. Może odłóżmy formalności rozwodowe na jutro." Tak czy inaczej, była zdecydowana odejść. Jake głęboko westchnął, powstrzymując się przed tym, by rzucić się na Giselle. "Gale" - rozkazał i wyszedł z pokoju, z grymasem wściekłości na twarzy. Gdyby został dłużej, mógłby ją udusić gołymi rękami. Gale, który natychmiast zrozumiał intencje Jake'a, odwrócił się i wyjął z szafki za plecami przygotowany wcześniej kontrakt. Podał go Giselle.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 2: Weźmy rozwód – Odrodzenie gwiazdy | Czytaj powieści online na FicSpire