Andre był pod wrażeniem; patrzył na Giselle zachowującą się, jakby była niewinną ofiarą.
Gdyby nie widział na własne oczy, jak Giselle zadaje kopniaki i ciosy, również by jej uwierzył.
Wygodnie było, że policja nigdy nie widziała jej szybkich ruchów.
Gdyby ktoś porównał Giselle – drobną dziewczynę w okularach, która wyglądała jak dobra uczennica – do umięśnionych i wytatuowanych mężczyzn leżących
















