Giselle z wprawą wyjęła dowód osobisty i książeczkę oszczędnościową. Zaczęła inwestować w akcje, pragnąc finansowej niezależności. Chciała trzymać się z dala od Jake'a, jak najdalej się da.
Joel pojawił się dopiero, gdy Giselle skończyła wszystko załatwiać. Otworzyła konto z myślą o przyszłych inwestycjach.
– Naprawdę nie chcesz dołączyć do mojej firmy, Giselle? Obiecuję, że będę cię rozpieszczał.
















