Mroczny wyraz przemknął przez jego twarz, gdy wspomniałam to imię. Wstrzymałam oddech, obserwując go uważnie, zastanawiając się, co powie lub zrobi za chwilę.
– Słyszałem o nim – powiedział w końcu – Choć jeśli się nie mylę, nie jest jeszcze Alfą.
Przytaknęłam:
– Jego ojciec jest Alfą, ale on praktycznie już teraz przewodzi.
– Odrzucił cię – to nie było pytanie, ale wiedziałam, że oczekuje odpowie
















