PUNKT WIDZENIA CAMILLI
Potrzeba było dwóch dni i pisemnego zaświadczenia od medyka, żeby Ryker w ogóle rozważył wypuszczenie mnie z łóżka. Martwił się – każdy, kto miał oczy, mógł to zauważyć. Jedynymi osobami, które dopuszczał w moim pobliżu, były Christine i dziewczynki. A propos dziewczynek, Audrey niemal rzuciła mi się w ramiona, gdy mnie zobaczyła. Wymamrotała coś o tym, jak bardzo się cieszy
















