PERSPEKTYWA CAMILLI
Pamiętałam strzałę i ból, ale potem nastała zupełna ciemność. Zawsze myślałam, że jeśli umrę, bogini powita mnie z otwartymi ramionami. Może i nie byłam najlepszą osobą na świecie, ale wiedziałam, że nie byłam też najgorsza i zasługuję na szczęśliwe zakończenie. Na początku byłam przerażona, bo czułam, że nie mogę się ruszyć ani oddychać. Próbowałam liczyć, żeby zorientować się
















