Wyglądała jak bogini w tej złotej sukni. Kiedy tylko na nią spojrzałem, odebrało mi mowę. Nie rozumiałem, jak ktoś może posiadać tyle piękna i być tak złośliwy jak ona. Chciałem uciec z salonu, bo trudno było jej się oprzeć. Trudno było stać przed nią i nie myśleć o tym, żeby przyprzeć ją do ściany i całować na śmierć.
Zdawałem sobie sprawę, że to z mojej strony źle oczekiwać, że pójdzie za mną, a
















