Trzy dni temu Julian i ja zdecydowaliśmy dać naszemu małżeństwu szansę. Byłam zaskoczona, ale z pewnością szczęśliwa. Uszczęśliwiał mnie i dobrze traktował. Tamtej nocy, po uroczystej kolacji dziękczynnej u jego rodziny, miałam już iść do swojego pokoju, z przyzwyczajenia, ale zatrzymał mnie i zabrał do swojego, mówiąc, że małżeństwa powinny spać razem.
Uwielbiałam spać obok niego, bo sposób, w ja
















