Spojrzałam na pierścionek na moim palcu i bezmyślnie nim zakręciłam. Minęło dziesięć dni, a ja wciąż nie mogłam się przyzwyczaić do jego noszenia. Czasami go zdejmowałam i wtedy czułam się o wiele lepiej. Z tym pierścionkiem wiązało się pewne zobowiązanie, na które nie byłam gotowa. W najmniejszym stopniu.
Siedziałam w swoim biurze w firmie, patrząc na projekt przede mną. Nie podobał mi się. Czego
















