— Tak, jestem pewna, że nie jestem sama. Mój towarzysz zaraz przyniesie nam coś do picia — powtarzam, wiercąc się niespokojnie.
— Jeśli chcesz, możemy potańczyć, dopóki nie wróci — proponuje, robiąc krok w moją stronę, na co ja automatycznie cofam się o jeden. Dlaczego nie może zrozumieć, że nie jestem zainteresowana?
— O, witajcie. — Nigdy w życiu nie ucieszyłam się tak na dźwięk głosu Silasa. St
















