– Cały dzień spędzimy na pakowaniu – skomentował Julian, gdy wysiedliśmy z jego samochodu i ruszyliśmy w stronę drzwi wejściowych do jego domu.
Ponieważ nie mieliśmy żadnych planów na ten dzień, zadzwoniłam do opiekunki Rosie, żeby sprawdzić, czy ma czas, żeby się nią zająć i na szczęście mogła. Nie podobał mi się pomysł z opiekunką mieszkającą z nami, bo ceniłam naszą prywatność. Była opiekunką R
















