logo

FicSpire

Puść mnie, panie Hill!

Puść mnie, panie Hill!

Autor: Agnieszka Kamiński

Chapter 2
Autor: Agnieszka Kamiński
24 paź 2025
Freya zamruczała na chwilę, po czym natychmiast pokazała Catherine kciuk w górę. – Świetnie! Kapitalny pomysł! Jestem za! Jego wujek jest idealny. Nawet Ethan nie jest tak przystojny. A jego majątek i wpływy dorównują rodzinie Lowe. – Przypominam, że musisz znaleźć doskonałą partię, inaczej twoja pozycja w Jones Corporation będzie gorsza od Rebecci. Więc uważam, że jego wujek jest dla ciebie odpowiedni! Catherine na sekundę osłupiała. Freya może i była bezpośrednia, ale mówiła prawdę. Gdyby Rebecca miała wsparcie rodziny Lowe, pozycja Catherine w Jones Corporation stanęłaby pod znakiem zapytania. – Dobrze, zdobywam jego serce już teraz! Catherine impulsywnie chwyciła torebkę Freyi, szukając szminki i podkładu. Jej czysta twarz szybko stała się promienna. Freya mrugnęła. – Eee, jesteś pewna, że dasz sobie z nim radę? – To tylko mężczyzna, prawda? Ha! Catherine zarzuciła włosy na ramię, po czym podniosła do połowy pełną szklankę czerwonego wina. Z lekko pijackim, uroczym wyrazem twarzy, dumna podeszła do mężczyzny. Im bliżej podchodziła, tym wyraźniej widziała jego niezwykle przystojnej twarz. Schludne, ciemne brwi i wyrafinowany nos były po prostu urzekające. – Dzień dobry. Przepraszam, że przeszkadzam, ale mógłby pan powiedzieć, która jest godzina? Catherine dwukrotnie stuknęła palcem w jego ramię. Gdy mężczyzna otworzył pod przyćmionym światłem swoje zmrużone oczy, przez myśl Catherine przebiegło słowo „diabelnie”. Przez kilka sekund miał chwilę zaćmienia. Po odzyskaniu zmysłów uśmiechnęła się uroczo i powiedziała: – Myślę, że nasze pierwsze spotkanie tutaj to początek naszego szczęścia. Shaun Hill, marszcząc brwi, powiedział zimno: – Nie jestem lekarzem. Nie udzielam konsultacji. – Co? – Jest pani szalona, prawda? – seksowne usta mężczyzny poruszyły się lekko. Słowa, które jednak z nich wypadły, były niezwykle niemiłe. … W tej chwili Catherine poczuła potrzebę sięgnięcia po lustro, żeby dobrze się przyjrzeć. Czyżby nie była ładna? Naprawdę? Tak czy inaczej, nie sposób pojąć myśli mężczyzn. W przeciwnym razie Ethan by jej nie zdradził. – Tak naprawdę jestem chora. Nie jestem szalona, ale zakochana. Catherine szybko się uspokoiła i uśmiechnęła się zawstydzona. – Zakochałam się w panu od pierwszego wejrzenia. Gdy Shaun lekko uniósł brwi, Catherine natychmiast wykorzystała okazję: – Mówią, że kiedy spotyka się miłość swojego życia, nie można powstrzymać szczęścia, i dokładnie tak się czuję w tej chwili. – Dobrze, zrozumiałem. Może pani już iść. Mężczyzna odwrócił od niej wzrok z obojętnością. Wyglądało na to, że jej słowa go zupełnie nie ruszyły. Catherine poczuła głębokie ukłucie. Była wielką pięknością i dumą Sydney. W tej chwili miała ochotę się odwrócić. Jednakże, gdy wyobraziła sobie, że zostanie ciotką Ethana, zebrała się na odwagę, by ponownie do niego przemówić. – Przystojniaku, mogę dodać twój kontakt do mojego WhatsApp-a? Leniwym ruchem, leżąc na kanapie z zamkniętymi oczami, Shaun wyglądał delikatnie elegancko. – Przystojniaku, mógłbyś mi dać swój numer? – Przystojniaku, mógłbyś mi powiedzieć na imię? – Przystojniaku, wyglądasz tak czarująco z zamkniętymi oczami, że kobiety po prostu nie mogą się oprzeć. … Zirytowany całkowicie bezczelną właścicielką głosu, Shaun otworzył oczy i z irytacją zapytał: – Czego w ogóle pani chce? – Chcę się z panem ożenić – wykrzyknęła Catherine. Kąciki ust Shauna zadrgały. Uśmiechając się, dodała: – Gdybym naprawdę nie zamierzała się z panem żenić, to co właśnie powiedziałam, świadczyłoby o tym, że jestem podłą osobą. W rzeczywistości jestem całkiem niezłym kąskiem. W tym roku mam 22 lata i ukończyłam Uniwersytet Nowej Południowej Walii. Jestem kompetentną kobietą, dobrze radzącą sobie zarówno w domu, jak i w pracy. Ponadto będę rozpieszczać swojego męża. Potrafię też zarabiać pieniądze. Jestem zdrowa i nie mam żadnych złych nawyków. A przede wszystkim nie jestem wietrzna. Shaun był bez słowa. Masował okolice skroni, a następnie dziwnie na nią popatrzył. Catherine uniosła rękę. – Mogę przysiąc, że od teraz będę się panem tylko dobrze opiekować i dotrzymam słowa… – Zamknij się. Shaun był nią tak znudzony, że wstał. Dopiero gdy Catherine podniosła wzrok, zdała sobie sprawę, że jest naprawdę wysoki. Miał blisko 190 centymetrów wzrostu, a do tego wspaniałą figurę. – Jeśli chcesz się ze mną ożenić, przynieś swój akt urodzenia i spotkaj się ze mną w urzędzie stanu cywilnego o 10:00 jutro. Mężczyzna spojrzał na nią z góry, mając jedną rękę w kieszeni. Catherine osłupiała. Wyjąkała: – Czy pan żartuje? – Może pani spróbować. – Shaun odwrócił wzrok, odwrócił się i z nonszalancją odszedł.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 2 – Puść mnie, panie Hill! | Czytaj powieści online na FicSpire