„Trochę śniadania nie zrujnuje banku. Spokojnie, nie przesadzę.”
Serenity miała wystarczające dochody, by pomóc siostrze, ale nie zamierzała przeznaczyć na to całej swojej wypłaty. Miała zamiar kupić własny dom.
„Sonny już jadł?” – zapytała Serenity, sprawdzając temperaturę Sonny’ego. Chłopiec miał temperaturę w normie.
„Piliśmy mleko. Gotuję na wolnym ogniu zupę z kurczaka. Nakarmię go późnie
















