Tymczasem kolumna luksusowych limuzyn, wśród których znajdował się Rolls Royce Zachary’ego, sunęła po drodze. Konwój zatrzymał się na poboczu, a Zachary, opuszczając szybę, spojrzał na mężczyznę z blizną na twarzy.
– Co tu robisz, Duncan? – zapytał.
– Poszedłem po coś, a wróciłem i znalazłem rysę na moim aucie.
– Złapałeś sprawcę?
Pod wpływem impulsu Zachary dodał:
– Potrzebujesz mojej pomoc
















