Babcia May uśmiechnęła się szeroko. – Dlaczego nie możesz? Jesteście legalnie małżeństwem. Zack nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. To na tobie spoczywa odpowiedzialność, żeby dać mi prawnuka.
Na policzkach Serenity pojawił się rumieniec. – Babciu, powiem wprost. Nie mogę, kiedy patrzę na tę kamienną twarz twojego wnuka.
Babcia zamilkła, oszołomiona.
Zachary, podobnie jak jego dziadek, z na
















