Zacharias, wpatrując się w balkonowy ogródek, szepnął cicho: – Jak się wprowadzimy do domku, zasadzimy tu cały ogród róż. Kiedy się rozrosną i oplecą ściany, to będzie przepiękny widok.
Serenity odpowiedziała z uśmiechem: – Ceny nieruchomości poszybowały w górę. Nie jestem w stanie uzbierać nawet na zaliczkę za kawalerkę, a co dopiero na domek.
Oczywiście, Serenity myślała o domku… tylko we śnie
















