Spokojna Serenity szybko otarła łzy, zanim odwróciła się w stronę kobiety. Od razu ją poznała.
– Pani Deli? – spytała.
Kobieta była bliską przyjaciółką jej mamy, jeszcze za jej życia.
– To ja. Wracasz – powiedziała pani Deli, przyjaźnie wpatrując się w Serenity. – Może wpadniesz do mnie na pogawędkę?
Spojrzała na dom i dodała:
– Słyszałam, że babcia jest chora i leży w szpitalu w mieście. Dz
















