Gniew Hank'a zaskoczył Liberty, wzbudzając w niej furię i dezorientację. Ostrą ripostą odpowiedziała: – Nie martw się. Nie wplączę cię w to. Po tym, co zrobiłam mojej rodzinie, nie miałam zamiaru utrzymywać z nimi kontaktu. To oni nie dają spokoju mnie i Serenity. Chcą, żebyśmy zapłaciły za leczenie babci.
Zdając sobie sprawę, że mógł być zbyt ostry, Hank złagodził ton: – Liberty, możesz napisać
















