Zachary i Serenity byli małżeństwem tylko na papierze. Nawet pod wpływem alkoholu Zachary nie potrzebował jej opieki. Bóg jeden wiedział, czy nie wykorzystałaby jego nietrzeźwości.
W wieku trzydziestu lat Zachary wciąż nie stracił pierwszego pocałunku. A co dopiero mówić o naruszeniu jego niewinności.
Romans nigdy nie był mu pisany. Babcia często nazywała go człowiekiem pozbawionym miłości i na
















