**Rozdział z perspektywy Breyony**
„Partner.” Zdumiona, wpatrywałam się w ogromnego mężczyznę przede mną.
Jego skóra miała piękny, brązowy odcień, widoczny nawet w karminowym świetle. Ciemne, kręcone włosy podkreślały ostrą linię żuchwy i ciemne oczy.
„Nie jestem twoim partnerem, wilczyco.”
W jego oczach błysnęło coś, co błyskawicznie skrył w mrocznych głębinach. Znalazłam się wpatrzona w nie,
















