Alfa Asher nalegał, by nasza grupa była niewielka, byśmy wtapiali się w mieszankę ludzi, wilkołaków i wampirów. Ja nalegałam na zabranie Masona i Breyony. Oboje potrafili zadbać o siebie i ufałam im jak własnemu życiu. Nie mogłam sobie wyobrazić dwóch lepszych wilkołaków, którzy mogliby nam pomóc.
Chociaż Alfa Asher wolał, żebym została, pozostawił decyzję w moich rękach. Jestem pewna, że myślał,
















