Po skończonym pakowaniu, udaliśmy się we trójkę do kuchni na kolację. Dziesięć minut po rozpoczęciu posiłku, w połowie mojej pierwszej porcji, usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
„To pewnie Beta Devin” – skinęłam głową w kierunku taty, wstając, by otworzyć.
Beta Devin cierpliwie czekał na naszym patio, na twarzy malował się ponury uśmiech, gdy otworzyłam drzwi.
„Lola” – Beta Devin skinął głową, patr
















