Tristan odwiedził mnie później tego samego dnia, a ja postanowiłam uruchomić swój plan. Niecierpliwość rosła, każdy mijający dzień potęgował mój niepokój. Srebrne opaski na moich nadgarstkach oddzielały mnie od Ashera, choć na razie nie miałam mu niczego konkretnego do przekazania. W najgorszym wypadku skontaktowałabym się z nim za pomocą cieni, ale najpierw musiałam dowiedzieć się, gdzie znajduje
















