**Rozdział z perspektywy Alfy Ashera**
Z niechęcią pozwoliłem Loli opuścić dom, mając nadzieję, że jakoś uniknie kłopotów.
W chwili, gdy Lola wyszła, udałem się do cel, żeby porozmawiać z Tylerem. Zmuszony byłem korzystać z aresztów w tej wataże, straszliwie tęskniąc za tymi w mojej własnej. Te były w porównaniu żałosne. Srebrne kraty i błotem pokryte ściany – to wszystko, co powstrzymywało wię
















