Chociaż wszyscy wydawali się radować z mojego zwycięstwa, mój żołądek nadal wirował w bólu. Coś wydarzyło się podczas walki, coś, co mroziło mnie do szpiku kości. Nie wygrałam sama, coś mi pomogło. Próbując wyobrazić sobie źródło, widziałam dymne smugi ciemności pulsujące na skraju lasu. Zlewały się z cieniami, prawie niewidoczne dla nieuzbrojonego oka. Gdy skupiłam się wystarczająco mocno, przysi
















