– Panno Moore, wygląda pani dziś absolutnie olśniewająco. Nie spodziewałam się pani tutaj spotkać – zachwyciła się pani Walker, a jej oczy rozbłysły radością. Wydawała się niemal zahipnotyzowana, nie spuszczała wzroku z Emmy. Starsza kobieta niemalże dotykała Emmę swoim podziwem, a sytuacja stawała się dla Emmy coraz bardziej niezręczna, która odczuwała ogromną potrzebę ucieczki.
Emma wymusiła uś
















