Annie wybiegła ze szpitala niczym burza, jej twarz była napięta, a pięści zaciśnięte, jakby każda zniewaga, którą przełknęła przez lata, w końcu eksplodowała. Czuła, jakby duchy jej przeszłości wpełzały z powrotem w jej życie, ciągnąc ją w dół, grożąc zniszczeniem wszystkiego, co zbudowała. Zbyt ciężko walczyła, wyczołgiwała się z zbyt wielu mrocznych miejsc, by pozwolić komuś takiemu jak Emma wyg
















