Telefon Kevina zadzwonił, gdy Aleksander i Annie mieli właśnie wsiąść do samochodu na lotnisku. Jedno spojrzenie na twarz Kevina wystarczyło Aleksandrowi, by zrozumieć, że stało się coś strasznego.
Kevin podbiegł do nich, cały się trzęsąc. „Sir… jest… Mamy problem.”
Aleksander zmierzył go lodowatym wzrokiem, jego cierpliwość już i tak była na wyczerpaniu. Kevin w przeszłości panikował bez powodu
















