Kevin wszedł do gabinetu Alexandra z wyraźnie zmieszaną miną. - Szefie, właśnie odebrałem telefon ze szpitala, pańska matka...
- Co się stało z moją matką? - zapytał Alex, zrywając się na równe nogi.
- Ona... Ona... Nie wiem, jak to wytłumaczyć.
Alex pognał do szpitala. Słowa Kevina nie miały sensu. Nie było takiej cholernej możliwości.
Pędził korytarzami szpitala. Serce waliło mu jak młotem.
Wsze
















