– Znalazłeś ją już? – ostry, władczy głos rozległ się w słuchawce. W każdym słowie pobrzmiewała nuta zniecierpliwienia. – Masz dalej szukać. Nie przestawaj, dopóki jej nie znajdziesz. Dzwoń do mnie, jak tylko zdobędziesz jakieś informacje.
Szła i szła, nogi bolały ją niemiłosiernie, a myśli pędziły w szaleńczym tempie z każdym bolesnym krokiem, przypominając, jak ponura stała się jej sytuacja. Śc
















