Ale ku zaskoczeniu Elsie, Paul faktycznie unikał jej wzroku i nie stanął w jej obronie.
Jensenowi od samego początku nie podobało się pochodzenie jej rodziny, a teraz ona celowo nazywała go "Tatą"? Czyżby prosiła się o kłopoty?
Widząc, że nawet Paul jej nie broni, Elsie otarła łzy i uciekła z sali szpitalnej, wyglądając na skrajnie pokrzywdzoną.
Jensen patrzył, jak odchodzi, z wyrazem absolutnej p
















