Paweł był przepełniony świętym oburzeniem. "Yunice, nie bój się go. Stań po mojej stronie, a zobaczę, czy odważy się cię tknąć!"
Yunice zaniemówiła. Zawsze uważała Pawła za głupka, ale nie zdawała sobie sprawy, że może być aż tak naiwny. Nic dziwnego, że Elsie owinęła go sobie wokół palca.
Posłała mu chłodne spojrzenie i przez krótką chwilę powietrze zgęstniało od niezręczności.
Paweł spłonął rumi
















