"Jutro się zgłoszę na policję." Oznajmił to beznamiętnym tonem.
"Co?!" Lily i Elsie wydały z siebie żałosny krzyk w tym samym momencie.
Elsie rzuciła się w ramiona Owena, szlochając niekontrolowanie. "Yunice nie ustąpiła? Jak mogła być tak okrutna, tak samolubna? Przecież jesteś jej bratem!"
Owen ciężko zamknął oczy i dwie ciche łzy spłynęły po jego twarzy. Jego głos był ochrypły. "To ja ją zawiod
















