Autorytet Howardów był czymś, czemu nikt nie śmiał się sprzeciwić, a tym bardziej obrazić. W oczach wszystkich obserwujących, Yvette już dawno posunęła się za daleko, antagonizując ich. Wyjście z tego bez szwanku wydawało się niemal niemożliwe.
Teraz, gdy Damian oferował jej wyjście, wyglądało na to, że Yvette otrzymuje hojną propozycję. Howardowie okazywali łaskawość, nie wnosząc oskarżeń – co b
















