logo

FicSpire

Kiedy miłość jest kłamstwem.

Kiedy miłość jest kłamstwem.

Autor: Magdalena Zieliński

Chapter 7 Call off Next Month's Wedding
Autor: Magdalena Zieliński
12 kwi 2025
Po ukończeniu studiów Whitney kupiła własne mieszkanie w Coaska Heights. Na wkład własny przeznaczyła oszczędności ze stypendiów i nagrodę pieniężną za wygranie konkursu architektonicznego. Jej ojciec, Westley Spencer, nie chciał, by męczyła się z comiesięczną hipoteką i zaoferował zapłatę całej kwoty, ale ona odmówiła. Wciąż pamiętała, jak mu powiedziała: "Nie lekceważ zarobków architekta. Jeśli będę dobra, spłacę ją wcześniej". Ostatecznie nie tylko odeszła z branży architektonicznej, ale także przez trzy lata pracowała jako sekretarka Damiana. Nawet wyprowadziła się z mieszkania. Mimo że stało puste, Whitney zatrudniała ludzi do regularnego sprzątania. Po odłożeniu walizki przygotowała sobie prosty posiłek, ponieważ nie jadła nic popołudniu. Kiedy skończyła, zwinęła się w kłębek na kanapie i zadzwoniła do Westleya. "Tato, wracam jutro do domu". "Wspaniale! Damian w końcu znalazł trochę wolnego czasu?" Westley brzmiał na zachwyconego. "Poproszę Rebekę, żeby przygotowała dla was obojga pyszny posiłek. Przyjedźcie wcześnie". W przeszłości Whitney odwiedzała dom tylko wtedy, gdy Damian mógł jej towarzyszyć, co zdarzało się rzadko. W rezultacie przez te wszystkie lata odwiedziła dom tylko kilka razy. "Dobrze, zrobię to". Nie poprawiła go. W końcu niektóre rzeczy były zbyt skomplikowane, by wyjaśnić je przez telefon. Ponieważ Damian nie zgodził się na zerwanie zaręczyn, będzie musiała powiedzieć o tym Westleyowi i poprosić go o pomoc. W końcu to ich rodziny zaaranżowały to małżeństwo. Jeśli Westley wkroczy, Damian będzie musiał posłuchać. ... Następnego popołudnia, kiedy Whitney wjeżdżała na teren rezydencji Spencerów, zobaczyła Westleya, jej macochę, Rebekę Wright, i jej przyrodnie rodzeństwo, Matthew i Stellę Spencerów, wszystkich czekających przy drzwiach. Kiedy wysiadła z samochodu, Westley spojrzał za nią. "Tylko ty? Gdzie Damian?" "Pewnie jest zajęty" - odpowiedziała Whitney. Musi być zajęty znajdowaniem i łagodzeniem sytuacji z Rachel. "Przygotowałam całą ucztę. Powinnaś nas uprzedzić, że Damiana nie będzie" - Rebecca nie była zadowolona. Od wczesnego ranka spieszyła się z przygotowaniem posiłku, tylko po to, by dowiedzieć się, że to wszystko jest tylko dla Whitney. "Zawsze przyjeżdżasz z Damianem. Dlaczego tym razem przyjechałaś sama?" - wymamrotała Stella z rozczarowaniem w oczach. "Dlaczego do niego nie zadzwonisz?" - zadrwiła Whitney. Wiedziała dokładnie, o co chodzi Stelli. Zanim zaręczyła się z Damianem, Stella włożyła wiele wysiłku, by się do niego zbliżyć, ale Damian zawsze trzymał ją na dystans. Skoro nawet Whitney nie miała miejsca w sercu Damiana, to Stella nie miała żadnych szans. "Tato, spójrz na nią! Byłam tylko ciekawa!" - jęknęła Stella do Westleya. W tym momencie Matthew podszedł i odebrał Whitney owoce i suplementy zdrowotne. "Naprawdę cieszymy się, że wróciłaś, Whit". Chociaż Matthew był również synem Rebeki, jego osobowość była zupełnie inna niż Rebeki i Stelli. Whitney czuła, że naprawdę się o nią troszczy i traktuje ją jak siostrę. Bez Damiana obiad minął znacznie szybciej niż zwykle. Potem, w salonie, Westley popijał kawę. "Whit, jak tam sprawy z Damianem ostatnio? Byliście u pana Howarda Seniora i rodziców Damiana? Przekaż im moje pozdrowienia". "Wszystkim dobrze". Po tych słowach Whitney zrobiła pauzę. Zebrała się na odwagę, zanim kontynuowała: "Tato, ja... nie chcę tak szybko wychodzić za mąż...". Obawiając się jego reakcji, nie chciała wykrzyknąć tego wprost, więc wybrała łagodniejsze podejście. Ale Westley, wytrawny biznesmen, od razu wyczuł podtekst w jej słowach. "Pokłóciłaś się z Damianem?" Odstawił filiżankę. "Pary mają swoje wzloty i upadki. Poza tym on prowadzi całą grupę Howard. Na pewno jest zajęty. Musisz być wyrozumiała". W oczach wszystkich Damian był czuły i łagodny dla niej, a ona całkowicie mu oddana. Nikt nie pomyślałby, że się rozstaną. Jeśli były jakieś napięcia, to tylko drobne nieporozumienie. Whitney ścisnęła materiał swojej koszuli. Wygląda na to, że będzie musiała być bardziej bezpośrednia. "Chcę odwołać ślub w przyszłym miesiącu". Na te słowa Westley pochylił się do przodu w szoku. "Co powiedziałaś?" Podobnie Rebecca i Stella wymieniły spojrzenia. Choć zaskoczone, na twarzy Stelli pojawił się cień radości. "Czy możesz pojechać do rezydencji Howardów i porozmawiać o tym z dziadkiem Damiana? Odwołajmy ślub". Whitney spojrzała na Westleya z powagą. Wyraz twarzy Westleya posmutniał. Jego zwykłe ciepło zastąpiło surowe spojrzenie. "Chcesz zerwać zaręczyny z powodu błahej kłótni? Myślisz, że te zaręczyny to gra? Kiedy stałaś się taka niedojrzała?" Whitney potrząsnęła głową. "To nie tylko nieporozumienie, tato. Jest między nami poważny problem. Nie mogę już z nim być. Ja..." "Jaki problem? Co może być tak złego, że nie możecie tego rozwiązać?" Westley uderzył pięścią w stół, sprawiając, że wszyscy w pokoju podskoczyli. Widząc go tak wściekłego, Rebecca szybko wystąpiła naprzód i delikatnie poklepała go po piersi, by go uspokoić. "Dlaczego tak się denerwujesz? Nie martwisz się o swoje zdrowie? "Jeśli Whitney tak mówi, to znaczy, że sytuacja między nimi jest na tyle poważna, że trzeba odwołać ślub. Po prostu nie są sobie pisani, więc po co to ciągnąć? Po prostu pojedź i..." "Co ty wiesz?" - warknął Westley, uciszając Rebekę. Spróbował spojrzeć na Whitney ze spokojem, na jaki tylko mógł się zdobyć. "Whit, znasz status rodziny Howardów. Tego nie można po prostu odwołać pod wpływem impulsu. Nie możesz ignorować naszej rodziny z powodu tego, czego ty chcesz. Myślisz, że nadal jesteśmy tym, kim kiedyś byliśmy?" Rodzina Howardów zajmowała najwyższą pozycję w elitarnych kręgach Seabourke, prawdziwa potęga. Rodzina Spencerów również była kiedyś prestiżowa, ale z czasem ich wpływy zmalały. Nie dorównywali już Howardom. "Zawsze byłaś taka troskliwa. Nie możesz tego rozwiązać ze względu na mnie i na naszą rodzinę?" Westley spojrzał na nią z powagą. Whitney nie spodziewała się, że Westley będzie błagał w ten sposób. Zakładała, że stanie po jej stronie, bez zadawania pytań. "A jeśli... to on się myli?"

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 7 Call off Next Month's Wedding – Kiedy miłość jest kłamstwem. | Czytaj powieści online na FicSpire