Jasna była w gabinecie Noela omawiając umowy prawne, kiedy zadzwoniła Whitney.
Była już 20:30, a wszyscy w Instytucie Architektonicznym Seabourke dawno poszli do domu.
W biurze panowała cisza, przez co głos Whitney brzmiał jeszcze wyraźniej w słuchawce.
Po zakończeniu rozmowy Helena wstała nagle. "Noel, muszę iść. Zajmijmy się tym jutro."
Noel zawahał się przez chwilę, zanim się odezwał. "Podp
















