logo

FicSpire

Kiedy miłość jest kłamstwem.

Kiedy miłość jest kłamstwem.

Autor: Magdalena Zieliński

Chapter 9 Come Home With Me Tonight
Autor: Magdalena Zieliński
12 kwi 2025
Noel miał na sobie czarny, luźny garnitur, a pod spodem brązowy T-shirt z okrągłym dekoltem. Mimo prostego stroju, nadal wyróżniał się w tłumie szlachetnością i elegancją. Wyglądało na to, że zauważył jej spojrzenie, bo odwrócił się w stronę, gdzie stała Whitney. Whitney zareagowała błyskawicznie. Sięgnęła po menu leżące na stole, żeby ukryć twarz. Gdyby nie tamta noc, przywitałaby go pewnie i swobodnie. Ale teraz było to po prostu zbyt niezręczne. – Na co patrzysz? – zapytał Thomas York, który stał obok Noela, podążając za jego wzrokiem. Wokół zamawiali klienci, przechodzili kelnerzy – nic szczególnie niezwykłego. Noel oderwał wzrok i odpowiedział: – Na wystrój. – Co? Przecież to ty zaprojektowałeś tę restaurację. Chyba nie jest dla ciebie nowością – zauważył Thomas. Potem rozejrzał się z lekkim żalem. – Projekt dobry, ale trochę trudno się wyluzować w takim otoczeniu. Takie eleganckie miejsce nie pasuje do takiego playboya jak ja. Thomas zawsze otaczał się pięknymi kobietami, gdy uczestniczył w różnych wydarzeniach. – Wyjdzie ci to na zdrowie – odparł obojętnie Noel. Thomas westchnął. – No cóż, dziękuję za troskę. Podczas rozmowy grupę poprowadzono na górę. Whitney, wyglądając zza menu, odetchnęła z ulgą. Nie spodziewała się, że wpadnie na Noela właśnie tutaj. Żeby uniknąć dalszych niezręczności, będzie musiała szybko zjeść kolację. – Whitney? – Nagle nad nią rozległ się głos Damiana. Podniosła wzrok i zobaczyła, że patrzy na nią ze zdziwieniem. – Przepraszam za spóźnienie. Były korki po drodze. Damian wyjechał po południu, mówiąc, że jedzie do oddziału firmy. – Właśnie przyszłam. – Jej ton był chłodny, skrywający wszelkie emocje. Damian wydał kelnerowi polecenie podania dań, a potem wyjął małe, czarne, aksamitne pudełeczko. – Mam dla ciebie prezent. Zobacz, czy ci się spodoba. Whitney spuściła wzrok. Nie musiała zgadywać, żeby wiedzieć, że to na pewno para kolczyków. Miał zwyczaj obdarowywać ją na zmianę różnymi prezentami – od naszyjników, przez kolczyki, po pierścionki. Na ostatnie urodziny dał jej diamentowy naszyjnik, więc tym razem pewnie przyszła kolej na kolczyki. – Kupiłem je na aukcji w Moslei jakiś czas temu. Pomyślałem, że będą ci pasować. – Ponieważ nie wzięła od niego pudełka, otworzył je sam. W środku znajdowały się starannie oszlifowane, diamentowe kolczyki w kształcie łez. Wyraźnie były warte fortunę. – Pomogę ci je założyć. – Damian zamierzał wstać. – Najpierw zjedzmy. Jestem głodna. Wszystkie dania zostały już podane. Whitney wzięła sztućce i skupiła się na jedzeniu. Nieważne, jak zły ma humor, nie powinna wyładowywać się na jedzeniu ani na swoim żołądku. Damian milczał przez kilka sekund, po czym uśmiechnął się i zachęcił ją do jedzenia. Nawet bez przerwy nakładał jej jedzenie na talerz. – Zawsze chciałaś dołączyć do wydziału architektury – powiedział, nakładając jej jedzenie na talerz. – Teraz jest tam wolne stanowisko. Whitney przerwała jedzenie i podniosła wzrok. Zawsze żałowała, że zrezygnowała z kierunku, który kiedyś kochała. Mówiła też wcześniej Damianowi, że chce przenieść się na wydział architektury, nawet jeśli miałaby złożyć wniosek wewnętrznie. Damian zauważył zaskoczenie na jej twarzy. – Pamiętałem o tym cały czas. Czekałem tylko na odpowiednią okazję. Teraz, gdy się nadarzyła, przeniosę cię za kilka dni. – A, wczoraj byłem na kolacji z przyjacielem. Zna słynnego neurologa. Zaaranżowałem, żeby twoja mama miała kolejne badania za kilka dni. Wiem, że bardzo chcesz, żeby obudziła się na nasz ślub. Whitney automatycznie zignorowała ostatnią część jego zdania. Nie mogła powstrzymać przypływu ekscytacji, gdy usłyszała, że może być sposób, aby pomóc jej mamie się obudzić. Jej mama, Margaret Colin, była w śpiączce od czasu wypadku samochodowego, gdy Whitney miała cztery lata. Minęło już 20 lat. Pomimo wizyt u niezliczonych specjalistów, Margaret nadal się nie budziła. Aby lepiej zaopiekować się Whitney, Westley nie miał innego wyjścia, jak rozwieść się z Margaret i ożenić z Rebeką. – Czy ten neurolog naprawdę może sprawić, że moja mama się obudzi? – Whitney patrzyła na Damiana z uwagą. – Wysłałem mu jej dokumentację medyczną i powiedział, że szanse są duże. Oczy Whitney natychmiast wypełniły się łzami. Przez niezliczone noce marzyła o tym, żeby Margaret się obudziła. I przez tyle samo czasu była rozczarowana. W końcu przestała się spodziewać. Damian podał jej chusteczkę, żeby otarła łzy. – Whitney, kiedy twoja mama się obudzi i zobaczy nas po ślubie, będzie taka szczęśliwa. Zostawmy przeszłość za sobą. Wróć dziś ze mną do domu, dobrze?

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 9 Come Home With Me Tonight – Kiedy miłość jest kłamstwem. | Czytaj powieści online na FicSpire