Po całym dniu spędzonym z dziećmi, król i królowa udawali się właśnie na kolację... z Alfą Bashirem. Zupełnie jak poprzedniego dnia. Z tą różnicą, że dzisiaj wszyscy mieli nadzieję, że kolacja nie będzie tak spieprzona. Nikt nie miał już ochoty na sprzątanie po bałaganie, a jeśli już, to napięcie między członkami rodziny królewskiej a alfą było i tak wystarczająco duże. Ten alfa powinien wiedzieć,
















