Następnego ranka wieść o procesie Alfy Bashira przed wysokimi strażnikami rozeszła się po całym królestwie. Likanie byli ciekawi, co się wydarzyło i mieli do tego pełne prawo. Nie mogli udawać, że w ogóle się tym nie martwią. Mieli wśród siebie gościa, a jednak gość postanowił zostać piromanem i trochę ich wkurzyć. Jasne, nie poruszyło ich to tak bardzo, jak Mirosław. Ale sama idea była prostacka
















