DEX.
– Chcesz tu przyjść? – pyta Weronika po dłuższej chwili, a ja odwracam głowę w jej stronę, wzrokiem wędrując po jej ciele, zanim kręcę głową. – Nie. Dobrze mi na kanapie. Deszcz wkrótce się skończy, więc... – urywam i patrzę, jak zaczyna wstawać z łóżka.
Niedługo staje przede mną. – Jesteś pewien, że wszystko w porządku, Dex? Dziwnie się zachowujesz, odkąd cię pocałowałam. – Mówi, a ja obli
















