ARABELLA.
– Dokąd się wybierasz? – pyta Ashley, gdy wbiegam do salonu z torbą w ręku. – Och, może spytam inaczej. Jedziesz do Alexandra?
Chichoczę. – Widzę, że Sinclair ci powiedział.
Kiwając głową, podchodzi do mnie. – Rozumiem, że zrobiłaś coś zupełnie innego, niż zamierzałaś?
– Jest teraz moim chłopakiem i sprawia mi ogromną radość, Ash. – Promienieję, a ona uśmiecha się łagodnie. – I zanim
















