ARABELLA.
- Już jesteś. Zostawiłam wiadomość – mówię do Dexa, gdy spotykamy się w połowie drogi. Pociera oczy.
- Przepraszam. Nie sprawdziłem telefonu.
- Wszystko w porządku? – pytam, widząc jego ponury wyraz twarzy. Mruczy.
- Tak.
- Na pewno? Coś się stało? Nie mogłeś znaleźć Veroniki?
- O, znalazłem – szepcze, odsuwając dłoń od twarzy. - Tylko nie w takim stanie, jakiego się spodziewałem.
- Wsz
















